Taki właśnie tytuł nawiązuje do tej złotej szkatułki, która została wykonana nie przeze mnie ale przez moją Mamę, którą udało mi się namówić na małą zabawę w decou :)
Mój udział w tej pracy polegał, na pomocy technicznej oraz drobnych sugestiach, które zostały wykorzystane i przetworzone.
Mama sama wybrała motyw z pawiem i ornamenty, które fajnie kolorystycznie pasują do siebie (ja pokazała tylko kilka możliwych serwetek, decyzja ostateczna jednak nie należała do mnie)
Wypełnienie tła na boczkach stanowią stemple, które bardzo przypadły do gustu Mamie, która sama zaproponowała czy można je wykorzystać.
Coś co ja zaproponowałam to ten element metalowy, który ma bardzo ciekawy ornamentowy kształt pasujący do tych z serwetki.
Na pomysł użycia metalowych elementów jako wykończających pracę nie wpadłam sama, zostało to podpatrzone przeze mnie na blogu Retro Drobiazgi.
Całość polakierowana na matowo, jako że szlifowanie nie należnych do najprostszych rzeczy wykonałam to ja.
Z efektu końcowego jest bardzo zadowolona, podoba mi się delikatność tej szkatułki, nie ma tu przetrać czy postarzania a nadal jest w retro klimacie :)
Myślę że współ-praca należy do udanych :)
Bardzo delikatna i piękna szkatułka :) pozdrawiam serdecznie Monika :)
OdpowiedzUsuńSzkatułka super, częściej mamę namawiaj na takie rzeczy;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna szkatułka !!! :)
OdpowiedzUsuńPiękna, przemyślana i dokładna, jeśli to debiut to trzeba gratulować i zachęcać do dalszej pracy :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!
OdpowiedzUsuńPo tak udanym debiucie mama zapewne połknęła bakcyla decou :) Szkatułka naprawdę wyszła pięknie. Podobają mi się jeszcze te motywy ornamentowe w dolnych rogach.
OdpowiedzUsuńHa, tego szablonu ornamentowego, o który kiedyś pytałam niestety już nie było, za to cieszę się że nabyłam stempelki, których tu użyłyście. Wyglądają super :)
Gratulacje dla mamy,
Bardzo piękna! Ten paw, to pismo - świetne, ale najbardziej mi się spodobały serwetkowe narożniki - taki piękny motyw, tak świetnie wykorzystany :)
OdpowiedzUsuńBardzo udana szkatułka - po kimś mama talent ma ;)
Bardzo udana współpraca, garulacje dla mamy, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki wszystkim, bardzo mnie to cieszy, że wam się tak podoba szkatułka :)
OdpowiedzUsuńObecnie cieszy się nią Babcia :) (mama mamy)
Brawo, brawo, brawo - rzadko oglądam tak udane debiuty :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, jak prawi Dyzia, Mama "odziedziczyła" po Tobie talent - w szczególności do łączenia motywów :)
A paw to zawsze paw jest i basta! Bardzo go - pawia - lubię....
Wspaniale. Ja nie mogę namówić mamy moich koleżanek do nauczenia się decoupage. A szkoda . Jeśli to debiut to podziwiam . :)
OdpowiedzUsuńBardzo udana współpraca.
OdpowiedzUsuńFajnie wykorzystane motywy i kolorystyka. Super ornament.Pozdrowionka
Piękna szkatułka i fajny pomysł nauczyć mamę techniki decu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak to się stało, że mnie ta praca ominęła???
OdpowiedzUsuńBo to ona ominęła mnie, a nie ja ją!!!
Dopiero jak trafiła na KCz to ją zauważyłam,tfu... to znaczy ona zauważyła mnie. :)))
Pawie lubię, oj lubię i nawet nie przeszkadzają mi jak są w różu, bo pawiom do twarzy (no przecież nie napiszę do dzioba) w każdym kolorze.
Bardzo tu wszystko stonowane i dobrane "pod sznurek".
Pozdrowienia dla Mamy!
ja to się zawsze bardzo cieszę jak docierasz do mnie, nieważne kiedy:)
Usuńprzepiekna!!!!gratuluje talentu!!
OdpowiedzUsuńhttp://colonialharbour.blogspot.com/
Ciekawie wykonana szkatułka...indywidualna:) Zapraszam. www.decolikeswhite.blogspot.com
OdpowiedzUsuń