Bienvenue à Paris...

Dziś chciałabym zaprezentować pracę, która powstała 

z myślą o wyzwaniu Vintage Paris,

ogłoszonym na forum Kraina Czarów. 

Jest to przybornik w  klimacie retro, z artystycznym Paryżem w tle.

Gdy zabierałam się za to wyzwanie, myśląc o vintage i Paryżu, 

na myśl przychodziła mi bohema z początku XX wieku. 

Chciałam właśnie w takim klimacie utrzymać swoją pracę:)

Czy mi się udało sami oceńcie?

Motyw powstał po połączaniu rożnych serwetek. 

Tło dla całości stanowi serwetka z damą i wieża Eiffla, dopełniona napisami. 

Dodałam serwetkę z piórem i napisy, jednak czegoś mi brakowało. 

Udałam się do sklepu z decoupagiem i znalazłam fantastyczne stemple! 

Od razy wiedziałam że je wykorzystam do tej pracy.

Nożyczki, agrafka i koronka są wykonane tymi stemplami za pomocą czarnej farby akrylowej.

Aby przegrody przybornika nie wydawały się zbyt proste

 i puste dodałam trochę napisów i kolejną wieżę Eiffla. 

Tył i boki pracy są udekorowane ornamentowym reliefem.

Jest to pierwsza moja próba reliefy na skończonej pracy. 

Szpachlówka rozłożyła się nierównomiernie i za grubo, 

dużo czasu poświęciłam na szlifowanie całego wzoru aby był równy.

Całość  wzoru  jest pomalowana metalicznosrebrną farbą.

Gdzie nie gdzie są przetarcia i przyciemniane ranty.

Oczywiście i tym razem nie obeszły mnie przygody przy pracy. 

Aby zdążyć na termin konkursowy, musiałam nieco przyśpieszyć cześć z lakierowaniem i szlifowaniem. 

Dzień przed zrobieniem zdjęć pracy nałożyłam ostatnia warstwę lakieru i bez pomyślenia zasunęłam szufladkę do końca!

Rano gdy było piękne słoneczko wybrałam się na spacer by zrobić parę zdjęć pracy i wysłać na konkurs.

Chciałam zaprezentować odsunięta szufladkę, jednak ku mojemu zdziwieniu nie dało się jej otworzyć!!

Zrobiłam zdjęcia takie jak się dało. 

Po powrocie do domu szybko zwołam okolicznych mężczyzn, aby pomogli mi z tym 

bo przecież taka szufladka pełni ważna rolę (tyle skarbów można w niej ukryć!!).

Udało się, jednak praca trochę ucierpiała lakier z kawałkami motywu poodpryskiwał. 

Cóż i ta praca chciała być jeszcze bardziej Vintage....